Lekarze z Łańcuta z zespołu DOC. nakręcili teledysk

Przypomnijmy, że zespół DOC. powstał prawie dwa lata temu z inicjatywy Konrada Bauma i Tomasza Ryznara. To lekarze, którzy na co dzień pracują w łańcuckim szpitalu. Zespół niedawno zakończył pracę nad swoim pierwszym singlem i teledyskiem.

- Singiel opowiada o tym, co najważniejsze, czyli o byciu razem mimo różnych życiowych zmian i perturbacji. Ten tekst jest mi szczególnie bliski. Sam przeprowadziłem się trzy lata temu z całą rodziną do Łańcuta, pozostawiając za sobą dotychczasowe miejsca i życie. Teraz to Łańcut jest moim domem - mówi Konrad Baum, lider zespołu.

Utwór utrzymany jest w klimacie rockowym. - Osadzony jest na dobrym gitarowym brzmieniu. Kojarzy mi się z drogą i podróżą. Poniekąd widać to też w teledysku - podkreśla Konrad Baum.

Utwór „Dom” powstał ponad rok temu. Był jednym z pierwszych autorskich kompozycji zespołu. - Od początku czuliśmy potencjał w tym numerze, dlatego wybraliśmy go na pierwszy singiel - tłumaczą muzycy.

Teledysk do niego musieli bardzo szczegółowo zaplanować. - W takiej produkcji uczestniczy wiele osób. Każdy też ma swoją pracę i ograniczony czas, więc trzeba było dobrze dobrać terminy i wykorzystać każdą godzinę na planie. Warto wspomnieć, że scenariusz, pod który ustawiliśmy całe przedsięwzięcie, napisał mój dobry znajomy z Lublina - podkreśla Konrad Baum.

Sceny z całym zespołem kręcili w pobliżu wiatraków w Soninie, a te z aktorami m.in. w Łańcucie i Rzeszowie. - Wszystko poszło bardzo sprawnie. Głównie dzięki pomocy osób, które z nami współpracowały. Nad ostatecznym obrazem pracował Sebastian Owsiak, o którym myślę, że usłyszy już niedługo cała Polska - twierdzi lider zespołu.

Premiera teledysku odbyła się już na ich fanpag’u na Facebooku i YouTube. - Teraz zamierzamy go podsunąć wszystkim możliwym stacjom telewizyjnym i radiowym. - mówią muzycy.

Jednocześnie pracują nad swoim pierwszym albumem. - W zasadzie mamy już gotowy materiał. Zdecydowaliśmy się jednak zacząć od singla i poczekać na efekty. Liczymy na to, że nasz utwór się spodoba i „Dom” będzie można usłyszeć w wielu mediach. Teraz czekamy na odzew. Kiedy nasza muzyka spodoba się ludziom, wystartujemy z pełnym materiałem i płytą. Wtedy też słuchacze i widzowie zweryfikują moc naszego albumu - uśmiecha się Konrad Baum.

Prace nad albumem rozpoczęli dwa lata temu, czyli z chwilą powstania zespołu. - Choć materiał jest zróżnicowany, to jednak utrzymany w naszej stylistyce. Bardzo chcemy się nim podzielić. W pierwszej kolejności zachęcamy jednak do oglądania i udostępniania naszego singla - mówią muzycy.