Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Autoportret przy sztaludze” - dzieło Sofonisby Anguissoli wzięte pod lupę naukowców. Zobacz w Łańcucie wystawę z wynikami prac [WIDEO]

opr. Beata Terczyńska
Wideo
od 16 lat
Muzeum - Zamek w Łańcucie prezentuje wyniki badań nad jednym z najcenniejszych i najstarszych obrazów ze swej kolekcji. Chodzi o „Autoportret przy sztaludze” pędzla Sofonisby Anguissoli.

Dzieło datowane jest na lata 1554-1556. Najprawdopodobniej trafiło do zamku w drugiej połowie XVIII wieku za sprawą księżnej Izabelli Lubomirskiej, zakupione w czasie jednej z jej podróży po Europie. Księżna znana ze swego doskonałego gustu i smaku, wspierana dodatkowo przez zięcia Stanisława Kostkę Potockiego, chętnie kupowała dzieła sztuki, tworząc swoją kolekcję. Jednak dokładne pochodzenie obrazu nie jest znane.

W Korytarzu Czerwonym

Obecnie Muzeum eksponuje „Autoportret przy sztaludze” w Korytarzu Czerwonym na pierwszym piętrze zamku. Możliwe, że lokalizacja obrazu nie zmieniła się od początku jego obecności w rezydencji.

- Dokumenty muzealne z 1964 i 1994 roku wskazują, że w dzieło ingerowano co najmniej trzykrotnie - przedstawia Joanna Garbulińska-Charchut z Muzeum - Zamku w Łańcucie. - Dlatego, aby dowiedzieć się więcej o tych działaniach, podjęto decyzję o nieinwazyjnym zbadaniu obrazu metodami makro i mikroanalitycznymi, między innymi badaniami XRF oraz OCT.

Wyjaśnia, że XRF, czyli fluorescencyjna spektrometria rentgenowska umożliwiła określenie składu pierwiastkowego powierzchni obrazu, a w konsekwencji sprawdzenie możliwie użytych pigmentów w zaprawie i warstwach malarskich. Dzięki temu możliwe było rozróżnienie oryginalnych warstw malarskich np. zawierających biel ołowiową, a wtórnych nawarstwień, które zawierają np. biel cynkową.

- Biel cynkowa została wynaleziona pod koniec XVIII w. Natomiast biel ołowiowa używana od starożytności jest współcześnie nie stosowana, ponieważ jest trująca. Odkrycia w tym zakresie są istotne przy datowaniu prac - podkreśla.

Dodaje, że drugie badanie OCT, czyli Optyczna Koherentna Tomografia na co dzień jest wykorzystywana np. w diagnostyce oka. - Zastosowanie OTC do zbadania dzieła pozwoliło na analizę laserunków, werniksów i innych warstw półprzeźroczystych. Dzięki temu badaniu można było ustalić, ile takich warstw znajduje się na powierzchni obrazu.

Badania zostały przeprowadzone w ramach piątego konkursu wniosków do Infrastruktury Badawczej Polskiego Konsorcjum Dla Badań Nad Dziedzictwem Kulturowym E-RHIS.PL (European Research Infrastructure for Heritage Science). Wykonano je w Laboratorium Analiz i Nieniszczących Badań Obiektów Zabytkowych Muzeum Narodowego w Krakowie oraz w Interdyscyplinarnym Centrum Nowoczesnych Technologii UMK w Toruniu. Wyniki są i będą do 30 listopada prezentowane na wystawie czynnej przez siedem dni w tygodniu, w godzinach udostępniania wnętrz I piętra Zamku. Wstęp w cenie biletu.

Dzieło było wielokrotnie wypożyczane na międzynarodowe wystawy w Europie oraz Stanach Zjednoczonych.

Talent do portretowania

Pochodząca z arystokratycznego rodu Sofonisba Anguissola (ur. ok. 1532 w Cremonie - zm. 1625 w Palermo) była fenomenem swoich czasów - udało jej się bowiem osiągnąć europejską sławę, co nie było powszechnym wśród kobiet. W 1546 r. jej pierwszym nauczycielem był Bernardino Campi, a po trzech latach Bernardino Gatti zwany il Sojaro. Początkowo Sofonisba malowała małe obrazy religijne, ale szybko zauważono, że jest świetną portrecistką.

W rozwoju talentu malarskiego wspierał ją ojciec Amilcare Anguissola. On też był promotorem jej sztuki, m.in. pomagał jej zdobywać prestiżowe i intratne zamówienia na portrety członków rodów królewskich i arystokracji. Dokonania Anguissoli zyskały uznanie malarza i rzeźbiarza renesansowego Michała Anioła. W 1559 r. jako uznana malarka została zaproszona na królewski dwór hiszpański przez króla Filipa II.

Pod koniec życia odwiedził ją młody Antonio Van Dyck, otrzymując od niej wskazówki dotyczące malowania portretów.

Według Wikipedii łańcucki obraz jest jednym z trzech dzieł autorki znajdujących się w polskich zbiorach. Drugie, pochodzące z 1555 r. - „Gra w szachy” jest własnością Muzeum Narodowego w Poznaniu. Na obrazie zostały namalowane trzy siostry malarki i ich opiekunka. Europa i Minerwa grają w szachy. Portret mężczyzny z córką ma natomiast Muzeum Narodowe w Warszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: „Autoportret przy sztaludze” - dzieło Sofonisby Anguissoli wzięte pod lupę naukowców. Zobacz w Łańcucie wystawę z wynikami prac [WIDEO] - Nowiny

Wróć na lancut.naszemiasto.pl Nasze Miasto