Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Studentka z Rzeszowa założyła w Londynie studio dla dzieci

Małgorzata Motor
Olga Bukowska najczęściej maluje swoje obrazy farbami wodnymi - akwarelą, tuszem i sepią
Olga Bukowska najczęściej maluje swoje obrazy farbami wodnymi - akwarelą, tuszem i sepią Andrzej Łapkowski
Młoda malarka, studentka Uniwersytetu Rzeszowskiego, ma też w swoim dorobku kilka dużych wystaw w Warszawie. Znajduje również czas na działalność charytatywną, ostatnio pomogła podopiecznym domu dziecka w Rakszawie.

- Olga Bukowska, pomimo swojego młodego wieku, jest aktywnie działającą artystką o wyrazistej, twórczej osobowości, a także inicjatorką artystycznych projektów w zakresie sztuk pięknych, działań parateatralnych i muzyki - również o charakterze edukacyjnym - w Polsce i zagranicą - zwraca uwagę prof. Marek A. Olszyński z Wydziału Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego, na którym studiuje młoda malarka.

- Proponowane przez nią stylistyczne rozwiązania - w chwili obecnej głównie w malarstwie i rysunku - pokazują ciekawie zapowiadającą się artystyczną osobowość - czytamy w rekomendacji wystawionej przez profesora.

Olga urodziła się w Kijowie, w znanej i cenionej rodzinie artystycznej. - Nie pamiętam momentu, kiedy nagle poczułam zamiłowanie do malarstwa. Mój ojciec jest grafikiem, a mama zajmuje się ikonografią. Ja po prostu urodziłam się w świecie pełnym pasji i artyzmu. Pełnym pędzli, farb i katalogów wielkich malarzy - tłumaczy studentka.

Podkreśla, że ciągle eksperymentuje. Lubi łączyć różne techniki. Ostatnim jej odkryciem jest malowanie płynną sepią - czarnobrązowym barwnikiem. W swoich pracach łączy akryl, olej, węgiel i pastel (malowanie kolorowym sztyftem, kredką lub ołówekiem - przyp. red.). Najczęściej jednak wykorzystuje w swoich pracach farby wodne - akwarelę, tusz i sepię. Ile już ma takich obrazów? - Szczerze mówiąc nigdy nie liczyłam swoich prac. Głównie dlatego, że nie pamiętam początku. Malarstwo jest nieodłączną częścią mojego życia. Często jest tak, że wolę namalować, zamiast powiedzieć, co czuję w danej chwili - tłumaczy Olga. - Jeden obraz maluję w 20 minut, ale czasem zdarza się, że potrzebuję kilku miesięcy, a nawet lat. Tak naprawdę wszystko zależy od tego, co ma być na obrazie, a także od mojego nastawienia do danego tematu - mówi młoda malarka.

Głównie jest to człowiek, relacje międzyludzkie - między dzieckiem a matką, mężczyzną a kobietą, starością a młodością. - Na przykład bardzo lubię portrety Olgi Boznańskiej. Umiała wejść w duszę człowieka i od wewnątrz zrozumieć jego smutek - dodaje.

Choć młoda malarka jeszcze nie skończyła studiów, może pochwalić się dużymi wystawami - głównie w Warszawie w galeriach m.in. Stara Praga, Schody na Nowym Świecie, CDN, w Hotelu Marriott, a także w Gdyni w Galerii Akwarium i w Juracie w Galerii Jurata. Ostatnio miała zorganizowaną też wystawę w Rzeszowie w Galerii To Tu.

Jednym jednak z najważniejszych jej sukcesów, jest założenie studia twórczego dla dzieci i dorosłych „Imaginarium Arts” w Londynie. - Przyjeżdżam tam raz, dwa razy w roku i w różny sposób odkrywamy swoje talenty. Praca polega na tym, by nie tylko w sposób mechaniczny „odgapić”, jak jest zbudowany np. kubek i przenieść tę jego konstrukcję na papier, ale chodzi o to, by człowiek się całkowicie otworzył podczas procesu twórczego. Dochodzi do tego różnymi drogami - poprzez śpiew, grę, taniec. Powoli te metody zaczynam wprowadzać również w Polsce - dodaje Olga.

Studentka znajduje też czas, żeby udzielać się charytatywnie. - Ostatnio wpadłam na pomysł zorganizowania licytacji obrazu autorstwa Jerzego Szerstobitowa na rzecz domu dziecka w Rakszawie. Ból, który dotknął te dzieci, jest mi bardzo bliski i chciałam im po prostu pomóc. Udało się zebrać 1150 złotych. Kwota jednak nie jest ważna, ale fakt, że podczas finisażu naszej wspólnej wystawy był wśród gości prezes Krakowskich Zakładów Automatyki, który ma zamiar objąć swoim patronatem rakszawski dom dziecka - podkreśla malarka. Dodaje, że regularnie zamierza też odwiedzać dzieci i organizować im zajęcia plastyczno-twórcze.

Zobacz też:
Nasz bolid będzie śmigał po torach Formuły 1

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lancut.naszemiasto.pl Nasze Miasto