30-letnia Dominika Kluz mieszka w Rogóżnie koło Łańcuta. Tragedia rodzinna rozegrała się 19 grudnia 2019 roku, chwilę przed Świętami Bożego Narodzenia. Dzień zaczął się jak każdy inny. Dominika była młodą, energiczną mamą czwórki maluchów, kochającą żoną, zdrową, pomocną i uwielbiającą życie kobietą. Nic nie zapowiadało, że w jednej chwili jej świat się zatrzyma.
- Dominika wstała rano do najmłodszego synka. Nagle w domu rozległ się huk i Antoś nie doczekał się mamy, Dominika upadła, jej serce przestało bić. Do dziś nikt nie wie dlaczego - wspomina Mariola Duchan, mama Dominiki.
Do przyjazdu karetki Dominikę reanimował mąż, a w szpitalu powiedzieli, że będzie “rośliną”.
Rodzina nie uwierzyła w to i rozpoczęła walkę.
- Nie chcieliśmy przyjąć tego do wiadomości. Dominika jest młoda, całe życie przed nią, jej dzieci jej potrzebują, wszyscy jej potrzebujemy - podkreśla mama Dominiki. - Ona jednak dzielnie walczyła, tak bardzo chciała tu zostać.
Dzięki ogromnie ciężkiej pracy, małymi krokami Dominika odzyskuje sprawność.
Niestety, niedotlenienie mózgu i 40-minutowe zatrzymanie akcji serca poczyniły ogromne spustoszenie.
- Przed Dominiką jeszcze daleka droga do zdrowia, które może zapewnić może tylko intensywna rehabilitacja - mówi mama Dominiki. - A ta bez pomocy ludzi o dobrych sercach nie będzie możliwa. Moje wnuki Lenka, Emilka, Maja i Antoś tęsknią za dawną mamą. Pomóżmy, nam, by mogły ją odzyskać!
Dziś Dominika nie może nawet zobaczyć swoich dzieci. - Przez niedotlenienie straciła wzrok. Jest szansa, że go odzyska – lekarze twierdzą, że nerwy nie są uszkodzone! Jednak to długa i kosztowna droga. Bardzo się boimy, że Dominika i jej rodzina po prostu się poddadzą. Sami nie dadzą rady - urywa głos mama Dominiki.
Mama Dominiki opowiada, że pomału też psychika Dominiki wraca do zdrowia.
- Napady lęku i ataki paniki, które towarzyszyły jej na samym początku, dziś zdarzają się bardzo sporadycznie i tylko w sytuacjach nieznanych Dominice - wspomina Mariola Duchan. - To wszystko, co osiągnęła to jej wielki wysiłek, ale nie byłoby najmniejszych szans na to, gdyby nie ogromne zaangażowanie rzeszy ludzi, którzy bezinteresownie wpłacają środki na powrót Dominiki do zdrowia. Największe wyzwanie na ten moment stanowi wzrok i determinacja, by go odzyskać.
Dlatego rodzina i przyjaciele z całego serca proszą o pomoc.
Na portalu Siepomaga.pl trwa właśnie zbiórka pieniędzy "Serce matki nagle przestało bić. Pomóż Dominice znów zobaczyć dzieci", której celem jest zebranie pieniędzy na kosztowną i intensywną terapię.
- Walka wciąż trwa i wciąż potrzebne są środki na rehabilitację, która przynosi niesamowite efekty. Rodzina jest motorem napędowym Dominiki, to dla nich codziennie daje z siebie wszystko! Dajmy jej szansę na powrót do życia i do bycia szczęśliwą mamą - prosi mama Dominiki.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?