W Łańcucie powstała młodzieżowa grupa teatralna

Na pomysł utworzenia w mieście młodzieżowej grupy teatralnej wpadli: Jakub Kielar i Wojciech Świątoniowski, uczniowie Zespołu Szkół nr 3 w Łańcucie.

Pieniądze na ten cel zdobyli z programu „MDK - Mieszkańcy Dla Kultury, Inicjatywy Lokalne 2016”. - Powstanie grupy teatralnej dla młodzieży, którą poprowadzi osoba zawodowo związana z teatrem, to ważna inicjatywa, bo w Łańcucie obecnie nie działa żadna większa grupa tego typu i rzadko odbywają się tu jakiekolwiek zajęcia teatralne - tłumaczy W. Świątoniowski.

Na początku sierpnia zorganizowano casting do grupy. Na przesłuchaniu pojawiło się kilkanaście młodych osób. - Co ciekawe, przyszli nie tylko amatorzy teatru, ale też pasjonaci np. huraganów czy matematyki. Właśnie na osoby o szerokich zainteresowaniach jury zwróciło szczególną uwagę. Nie były istotne umiejętności czy doświadczenie danej osoby, ale jej osobowość - podkreśla W. Świątoniowski.

Od września ruszą już cotygodniowe próby. - Wszystkie spotkania będą organizowane w MDK w Łańcucie, głównie na scenie w sali widowiskowej - najlepszym możliwym miejscu dla łańcuckich aktorów. W programie mamy też wyjazdy do teatrów, gdzie będziemy mogli poznać pracę aktorów „od kuchni” - mówią inicjatorzy łańcuckiej grupy teatralnej.

Zajęcia poprowadzi Natalia Koza, teatrolog, edukator Teatru Maska w Rzeszowie. - Warsztaty rozpoczniemy przede wszystkim od zbudowania więzi między uczestnikami. Jest to nieodzowny warunek stworzenia zespołu. Pomogą nam w tym tradycyjne dziecięce zabawy. Jest to najlepsza metoda, aby w prosty sposób przejść od codziennego trybu życia do nieco innego wymiaru, jakim rządzi się scena. Poznamy też reguły zespołowego działania. Później nauczymy się reguł, jakie obowiązują w tradycyjnej komedii, której echa odnajdujemy w dramaturgii Moliera i Goldoniego - tłumaczy Natalia Koza.

Grupa skupi się na warsztacie aktora - komedianta. - Popracujemy nad synchronizacją ruchu, wspólnie poznamy tajniki improwizacji. Poznamy też zasady gry w masce. To ważne, bo kino przyzwyczaiło nas do skupiania uwagi na mimice twarzy aktora. Gra ciała w przeciwieństwie do mimiki twarzy jest widoczna dla całej publiczności, niezależnie od miejsca, z jakiego oglądamy spektakl - mówi teatrolog.

Kiedy mieszkańcy będą mogli zobaczyć pierwsze efekty działalności grupy? - Już na etapie pierwszych zajęć będziemy chcieli pokazać mieszkańcom, że nie marnujemy czasu. Relacjami z naszych warsztatów będziemy się z pewnością dzielić w Internecie. Główny jednak efekt naszych działań mieszkańcy Łańcuta poznają w listopadzie, kiedy na zakończenie projektu wystawimy spektakl, nad którym będziemy pracować na próbach od września. O tym, jaki to będzie spektakl, zdecydują członkowie grupy. Wybierzemy gatunek i tytuł odpowiedni dla temperamentów, charakterów i oczekiwań młodzieży - zapewnia W. Świątoniowski.